Jeśli jesteś rodzicem dziecka z ADHD to doskonale wiesz , że codzienność potrafi być niemałym wyzwaniem. Ciągła potrzeba ruchu, trudności z koncentracją, milion myśli na raz , emocje jak rollercoaster... I tu właśnie na pomoc może przyjść integracja sensoryczna, która potrafi zdziałać naprawdę dużo.
No dobrze, ale co to właściwie jest ta integracja sensoryczna?
Najprościej mówiąc – to sposób, w jaki nasz mózg przetwarza informacje zmysłowe. Czyli to, co czujemy, widzimy, słyszymy, jak się poruszamy. Kiedy wszystko działa, jak należy, reagujemy adekwatnie: nie przeraża nas hałas; wiemy, gdzie jest nasze ciało w przestrzeni; umiemy się skupić mimo bodźców napływających dookoła. Ale u niektórych dzieci (i dorosłych!) ten system się „rozjeżdża” – i wtedy mamy do czynienia z przeciążeniami układu nerwowego, co powoduje chaos albo z kolei – potrzebę nieustannej stymulacji.
Co mają wspólnego zakłócenia przetwarzania sensorycznego z ADHD?
Okazuje się, że bardzo dużo. U wielu dzieci z ADHD diagnozuje się właśnie zakłócenia przetwarzania bodźców sensorycznych – czyli ich mózg trochę inaczej przetwarza bodźce. Przykłady?
- Denerwują je metki w ubraniach albo zbyt głośne dźwięki.
- Potrzebują się ruszać non stop, bo tak „ładują baterie” i łatwiej im się skoncentrować.
- Mają trudność z koncentracją, bo wszystko je rozprasza.
I tu wchodzi terapia SI – cała na kolorowo :)
Terapia integracji sensorycznej (SI) to coś więcej niż zabawa. Dziecko huśta się, wspina, skacze, turla – a wszystko to pod okiem terapeuty, który dokładnie wie, co robi. Celem nie jest tylko „wybieganie się”, ale odpowiednie stymulowanie układu nerwowego, żeby dziecko lepiej radziło sobie w codzienności. Ta zabawa buduje nowe połączenia nerwowe, dzięki którym mózg uczy się samoregulacji. Dzieci z ADHD często są „na wysokich obrotach” albo wręcz przeciwnie – bywają ospałe i apatyczne.
Odpowiednie ćwiczenia pomagają znaleźć ten złoty środek – czyli stan, w którym można się skupić i działać.
Kiedy układ nerwowy przetwarza bodźce sprawniej, łatwiej wytrwać na zadaniu. A to przecież coś, z czym dzieciaki z ADHD często muszą się mierzyć.
Ale uwaga – terapia SI nie jest magiczną różdżką, za pomocą której wszystkie objawy znikną. Najlepiej działa jako część szerszego wsparcia – obok terapii psychologicznej, czasami również farmakoterapii.
Jeśli czujesz, że Twoje dziecko „odbiera świat inaczej” – warto się przyjrzeć, czy to może nie sprawka zakłóceń z obszaru sensoryki. Zapraszamy na konsultację, które rozwieją wszelkie wątpliwości i być może rzucą nowe światło na trudności w funkcjonowaniu Twojego dziecka.
Natalia Osieleniec , terapeuta SI, logopeda.

Dodaj komentarz
Komentarze